Jak być asertywnym

Asertywność wobec partnera – gdzie są zdrowe granice?

Częstym problemem kobiet zgłaszających się z partnerem na terapię par jest to, że w relacji nie czują się one równe partnerowi, czują się stłamszone i mają poczucie, że partner nimi rządzi. Brak tej równowagi w związku, zwłaszcza długotrwały, powoduje narastającą frustrację i stanowi źródło wielu problemów. Tego rodzaju konflikt może mieć swoje korzenie w braku asertywności kobiety, która pozwala partnerowi przejąć nadrzędną rolę. Przyczyny mogą być różne, jednak w ogromnej większości przypadków nauka asertywności jest niezbędna do tego, by uzdrowić związek i miał on szansę przetrwać. Jak nauczyć się osiągać zdrowe kompromisy i wyznaczać swoje nieprzekraczalne granice w związku?

Skąd się bierze brak równowagi w związku

Zwykle zaburzenie równowagi w związku ma zupełnie niepozorne początki i zaczyna się już we wczesnej fazie związku. Wiele kobiet docenia przejmowanie inicjatywy przez mężczyznę, jego stanowczość, jak również gesty opiekuńcze i okazywanie troski. Jest to jak najbardziej dobre i normalne. Problem zaczyna się bardzo niewinnie, w momencie gdy mężczyzna widząc aprobatę ze strony partnerki, stara się coraz bardziej „otoczyć ją opieką” i być zdecydowanym, podejmując samodzielnie różne decyzje. Kobieta natomiast często nie potrafi wskazać, że zaczyna się czuć zdominowana w związku, kiedy tak się zaczyna dziać. Czasem może próbować „delikatnie uświadomić” to partnerowi, ale spotyka się z jego niezrozumieniem – mężczyzna jest zdziwiony lub zirytowany, bo przecież wcześniej partnerce podobała się jego inicjatywa. W tym przypadku każda ze stron chce dobrze, jednak brak porozumienia, błędy w komunikacji i brak asertywności mogą doprowadzić do tego, że związek zacznie skręcać w złą stronę.

Nieco inaczej dzieje się, gdy kobieta wiąże się z partnerem o dominującym charakterze, który od początku jest wyraźnie widoczny. Wtedy nie ma lepszej drogi, jak tak samo od początku wyraźnie wyznaczać własne granice i jasno wyrażać swoje potrzeby. Partner, który nie będzie w stanie zaakceptować potrzeb czy też prawa partnerki do jej własnego zdania, tak naprawdę nie jest w stanie na daną chwilę stworzyć zdrowego związku, który będzie miał pozytywny wpływ na oboje partnerów. Sytuacja wtedy robi się naprawdę trudna – z jednej strony w obliczu intensywnych uczuć na początku znajomości chce się kontynuować i pogłębiać znajomość, z drugiej strony rozsądek podpowiada, że już na początku pojawia się sygnał ostrzegawczy, zwiastujący nadchodzące problemy w rodzącym się związku.

„Kiedy facet rządzi w związku” – jak brak równowagi wpływa na relację?

Co się dzieje, kiedy mężczyzna „przejmuje stery” w związku, zamiast sprawować rolę równego partnera? Kobieta z czasem zaczyna czuć się mniej ważna i traci pewność siebie, choć pozornie może zdawać się szczęśliwa i „mieć wszystko”. Kiedy normą w związku staje się, że to mężczyzna decyduje o wszystkim: o sposobie spędzania wolnego czasu, o dysponowaniu finansami, wybiera miejsce na urlop i tak dalej, w kobiecie narasta poczucie frustracji. Jeśli to się utrzymuje przez długi czas, kobieta może zacząć się czuć jak w potrzasku, w pułapce. W przeciwieństwie do mężczyzn, kobiety nieco rzadziej myślą wtedy o odejściu i rezygnacji ze związku – zamiast tego zamykają się, coraz bardziej tracą kontrolę nad swoim życiem i przestają widzieć jakąkolwiek nadzieję na odmianę na lepsze.

Brak asertywności u kobiet w związku wiąże się także z innymi aspektami. Zwłaszcza w związkach długotrwałych, efektem zaniedbania tej koniecznej równowagi może być np. zależność finansowa od partnera. Wówczas kobieta może nie czuć się bezpiecznie manifestując swoje potrzeby i wyrażając oczekiwania, bo jest w niej świadomość, że utrzymanie zależy od partnera. Wobec braku samodzielności finansowej i lęku przed utratą tej dotychczasowej stabilności, kobieta może nie decydować się na wyartykułowanie swoich potrzeb, czy wręcz celowo rezygnuje z zachowań asertywnych na rzecz złudnego poczucia zachowania status quo.

Takie zachwiania równowagi w związku mogą być bardzo niebezpieczne. Kobieta pozostając w niezdrowej relacji, w której jest podległa mężczyźnie lub uzależniona od niego, naraża się na rozwój stanów depresyjnych oraz inne negatywne konsekwencje zdrowotne. Jeśli nie chce zrywać takiego związku, tylko uczynić go zdrowym i poprawić jego funkcjonowanie, to jest właściwy moment by skorzystać z terapii dla par.

Asertywność w związku – własna przestrzeń kobiety

Każda z osób w związku musi mieć swoją przestrzeń, swoje życie i przede wszystkim spełniać się jako integralna jednostka, skupiając się na samorozwoju. Nie można być szczęśliwym w związku, nie będąc szczęśliwym samemu ze sobą. Udany związek może tworzyć dwoje kompletnych ludzi, będących ze sobą z wyboru, a nie z konieczności. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna muszą mieć w związku swoją przestrzeń i równe prawo głosu; nauczyć się osiągać zdrowe kompromisy. Bez tego związek nie będzie się rozwijał, tylko zacznie szkodzić i prowadzić do rozpadu.

Jeśli masz poczucie, że Twój partner rządzi w związku, a Ty straciłaś kontrolę nad swoim życiem, zastanów się, czego najbardziej Ci brakuje i na jakim polu czujesz najmocniej, że skapitulowałaś i oddałaś swoją autonomię. Brakuje Ci wypadów z koleżankami, bo Twój maż uważa, że to głupoty i strata czasu? Powiedz mu o tym. Szczerze i wprost, ale bez robienia wyrzutów – to do niczego nie prowadzi, tylko do kłótni i zaognienia wzajemnych pretensji. Wyjaśnij, że Wasze potrzeby się różnią, ale tak samo jak on ma prawo do swoich zajęć i zagospodarowania czasu wolnego, tak samo Ty. Kiedy planujecie coś razem, to naturalne, że wspólnie musicie postanowić, co i jak chcecie zrobić. Ale kiedy chodzi o wyłącznie Twój czas, to Ty decydujesz, na co go poświęcisz. Nie masz w ogóle czasu dla siebie? To już bardzo wyraźny znak, że Twoje życie i związek wymaga zmian.

Każda zmiana wymaga nauki zachowań asertywnych. Tylko w ten sposób można dokonać trwałych i pozytywnych zmian w życiu, które przełożą się na poprawę jego jakości, a nie będą generować kolejnych problemów. Asertywność jest kluczem do tego, by żyć w zgodzie z samym sobą. Wtedy dopiero możliwe jest życie w zgodnym i zdrowym związku.

Rola kobiety w związku a feminizm

Bardzo często problem roli kobiety w związku w odniesieniu do tego, kto w tym związku rządzi, dyskutowany jest w kontekście feminizmu. Feminizm jest czymś bardzo pozytywnym i właściwie rozumiany pomaga kobietom rozumieć swoje prawa i pielęgnować niezależność. W związku jednak na pierwszym miejscu powinno być partnerstwo i równowaga.

Mówiąc o roli kobiety w związku, tak naprawdę warto podkreślić, że jej rolą jest bycie równym partnerem dla mężczyzny. Oznacza to, że każda ze stron związku musi wkładać w niego tyle samo sił i zaangażowania – co wcale nie oznacza, że muszą się wszystkim dzielić dokładnie po połowie! Takie skrupulatne rozliczanie nie wpływa pozytywnie na związek. Chodzi po prostu o równie zaangażowanie i równe prawo głosu, a także jednakowe prawo do własnego czasu i pewnej wolnej przestrzeni w związku.

Feminizm to także świadomość własnej siły i zaradność. Kobieta otoczona opieką może czuć się dobrze, ale kobieta, która ma świadomość swoich możliwości i swojej wartości, czuje się jeszcze lepiej. Stąd właśnie wynika problem, który dotyczy kobiet pozostających w zależności finansowej od partnera – teoretycznie mają „jak pączek w maśle”, otoczenie często zwraca im uwagę, jak to mają dobrze i nie mają na co narzekać. Tymczasem one zmagają się z poczuciem bezradności i zależności, które dla żadnej dorosłej osoby nie jest na dłuższą metę zdrowe ani korzystne. Wpływa na utratę samodzielności i z czasem może się przeradzać w wyuczoną bezradność. Niezależnie od sytuacji finansowej i zamożności partnera, kobieta będzie czuła się lepiej, samodzielnie zarabiając choćby na swoje wydatki i przyjemności.

Niezależność w związku a tworzenie wspólnego życia

Udany związek mogą tworzyć dwie osoby, które są sobie równe. W długotrwałej relacji nie ma miejsca na zależność czy stosunek podległy, gdyż z czasem ten brak równowagi zacznie przeciążać na jedną stronę, w konsekwencji czego przynajmniej jedna z osób zaczyna czuć się źle w związku i zaczyna on działać na nią toksycznie. Wtedy tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy związek zaczyna szkodzić i bez odpowiednich działań, takich jak wspólna praca nad nim, mediacje czy psychoterapia par, będzie zmierzał do końca.

Aby ta równowaga była możliwa, każda z osób tworzących związek musi być niezależna od drugiej. Musi mieć swoją integralną płaszczyznę życiową, a razem tworzyć trzecią, wspólną przestrzeń. Dotyczy to wielu aspektów: przyjaciół, pasji, pracy, finansów. Ważne jest, żeby o każdej z tych sfer rozmawiać z partnerem, mieć swoje wartości, zasady i granice, ale też umieć wypracować kompromisy. Nie można tracić swojej tożsamości, a już zdecydowanie nie powinno się godzić na nic wbrew sobie. Jeśli Twój partner negatywnie reaguje na przejawy Twojej wolności czy na zdrowe zachowania asertywne, zastanów się, gdzie tak naprawdę leży problem. Jeśli on chce dojść do równowagi i stworzyć Ci miejsce na Twoją przestrzeń, warto o ten związek walczyć i pomyśleć o wspólnej terapii z partnerem.

We wspólnym życiu nie chodzi o to, by rezygnować z siebie. Oczywiście, relacja wpływa na osobiste płaszczyzny życia, ale to nie oznacza, że ma je zabierać.

Silna kobieta – silny związek

Asertywna kobieta to tak naprawdę partnerka, o jakiej marzy większość mężczyzn. Mieć przy boku osobę, która jest szczera wobec siebie i partnera, otwarta na świat i drugą osobę, a jednocześnie wie czego chce i jest pewna siebie – to prawdziwy skarb. Często zdarza się, że mężczyźni właśnie te cechy wskazują jako najbardziej istotne przy wyborze partnerki życiowej. Dobra komunikacja z partnerką i jej asertywne zachowania sprawiają, że mężczyzna czuje się dobrze i pewnie, rozumie co się dzieje w jego związku i ma poczucie bezpieczeństwa. W rezultacie jeszcze bardziej dba o relację i stara się w niej, bo zwyczajnie jest ona dla niego dobra i chce ją utrzymywać.

Stabilność, niezależność i poczucie siły kobiety daje poczucie stabilności i spokoju partnerowi. Nawet jeśli balans w związku został zachwiany i początkowo chęć przywrócenia ładu zostanie przez partnera odebrana negatywnie, to po trudnym procesie zmian, wartościowy i dojrzały partner doceni korzyści płynące z równowagi w związku i sam będzie się lepiej czuł, tworząc zdrową i harmonijną relację z silną, asertywną i pewną siebie kobietą.